We wtorek rzeczniczka prokuratora generalnego prok. Anna Adamiak poinformowała PAP, że Interpol odmówił wszczęcia poszukiwań za posłem Marcinem Romanowskim, podejrzanym ws. Funduszu Sprawiedliwości. B. wiceszef MS od grudnia ub. roku przebywa na Węgrzech, gdzie uzyskał azyl polityczny.
Premier: Nie znamy uzasadnienia Interpolu
Premier pytany o to w środę przez dziennikarzy w Sejmie powiedział, że uzasadnienie tej decyzji Interpolu nie jest znane. "Podejrzewam i jest to dość oczywiste, że skoro pan Romanowski otrzymał azyl polityczny od premiera Viktora Orbana na Węgrzech i wszyscy wiemy, gdzie jest i jest chroniony tam w Budapeszcie azylem politycznym, to wystawianie noty przez Interpol nie miałoby większego sensu" - podkreślił Tusk. "Sądzę, że to jest powód, ale to jest mój domysł, bo uzasadnienia nie znamy" - dodał.
Za co prokuratura ściga Romanowskiego
W grudniu ubiegłego roku prokuratura skierowała do Krajowego Biura Interpolu w Komendzie Głównej Policji wniosek o wszczęcie poszukiwań międzynarodowych Romanowskiego wraz z wnioskiem o publikację czerwonej noty Interpolu. Wniosek został przekazany do Sekretariatu Generalnego Interpolu w Lyonie.
Marcin Romanowski – były wiceminister sprawiedliwości, obecnie poseł PiS – jest podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura zarzuca mu m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz manipulowanie konkursami na środki z tego funduszu, który nadzoruje Ministerstwo Sprawiedliwości.
Na początku grudnia ub. roku sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie wobec Romanowskiego. Ponieważ służby nie mogły go odnaleźć, wydano za nim list gończy, a później również Europejski Nakaz Aresztowania. Wówczas okazało się, że Romanowski uzyskał azyl polityczny na Węgrzech. Jeszcze przed decyzja o ENA, Komenda Główna Policji przekazała wniosek prokuratury o wszczęcie poszukiwań Romanowskiego tzw. czerwoną notą do Sekretariatu Generalnego Interpolu w Lyonie.
W drugiej połowie marca szef MS, prokurator generalny Adam Bodnar ocenił, że mamy do czynienia z obstrukcją w wykonywaniu ENA przez Węgry. Dlatego, jak wówczas dodał, Polska będzie wykorzystywać wszystkie środki i prawne, i polityczne na szczeblu unijnym. Poinformował, że zwrócił się w tej sprawie o interwencję do Michaela Schmidta, który jest szefem Eurojustu (European Union Agency for Criminal Justice Cooperation, Agencja Unii Europejskiej ds. Współpracy Wymiarów Sprawiedliwości w Sprawach Karnych z siedzibą w Hadze - PAP).
Pierwotnie prokuratura przedstawiła Romanowskiemu 11 zarzutów. W marcu tego roku prokuratura zwróciła się z kolejnym wnioskiem o uchylnie immunitetu b. wiceszefowi MS - było to konieczne ze względu na nowe osiem zarzutów, które prokuratura chce mu postawić. W związku z tym w lutym br. Sejm ponownie uchylił Romanowskiemu immunitet.
W połowie marca węgierski parlament wprowadził poprawki dotyczące współpracy w sprawach karnych z państwami członkowskimi UE. Tygodnik „HVG” ocenił, że parlament przegłosował nowe przepisy prawne, aby chronić byłego polskiego wiceministra sprawiedliwości przed wydaniem go stronie polskiej. Nowe przepisy dają prokuratorowi generalnemu możliwość odwołania od ewentualnej decyzji sądu o przekazaniu Romanowskiego stronie polskiej. Kuria, węgierski sąd najwyższy, mógłby uchylić decyzję sądu niższej instancji o przekazaniu poszukiwanego w Polsce polityka.
Romanowski i politycy PiS uważają, że śledztwo dotyczące Funduszu Sprawiedliwości jest "zemstą polityczną przy użyciu prokuratury".