- Nie reaguję zdziwieniem na to, że kilka miesięcy po tym, jak PiS przejął władzę, nagle odnajdują się jakieś nowe kwity - mówi z Brukseli europoseł Jarosław Wałęsa o dokumentach, które IPN uzyskał od Marii Kiszczak, wdowy po gen. Kiszczaku. Syn byłego prezydenta podkreślił, że nie mają one żadnego znaczenia.