Po otwarciu w niedzielę rano lokali wyborczych w referendum niepodległościowym Katalonii funkcjonariusze hiszpańskiej policji wkraczają do wielu lokali i konfiskują urny i karty wyborcze - informują hiszpańskie media. Władze w Madrycie uznają głosowanie za nielegalne.

Przed niektórymi lokalami doszło również do pierwszych starć funkcjonariuszy z chcącymi zagłosować Katalończykami. Napierający tłum ludzi blokowany był policyjnymi tarczami, miały miejsce również przepychanki. Świadkowie mówią mówią o wielu furgonetkach policyjnych i karetkach rozmieszczonych na ulicach Barcelony na wypadek, gdyby starcia się zaostrzyły.