"Kiedy w ubiegłym tygodniu Izrael rozpoczął serię ataków na Iran, wystosował również wiele poważnych ostrzeżeń dotyczących programu jądrowego tego kraju, sugerując, że Iran szybko zbliża się do krytycznego punktu w procesie rozwoju i pozyskania broni jądrowej. Tym samym, (zdaniem władz w Jerozolimie - PAP), ataki są konieczne, aby zapobiec uzyskaniu przez Teheran broni atomowej" - zaznaczono na portalu CNN.

CNN: Sugestie czynione przez rząd Izraela nie są prawdziwe

Zdaniem cytowanych przez tę stację ekspertów i osób z kręgów wywiadowczych, sugestie czynione przez rząd Izraela nie są prawdziwe. W ocenie źródeł CNN Iran nie prowadził aktywnych działań na rzecz uzyskania broni atomowej, która jest połączeniem trzech elementów: środków przenoszenia, głowicy/zapalnika oraz ładunku jądrowego, stworzonego np. ze wzbogaconego uranu.

"Wyzwaniem dla Iranu jest nie tylko wyprodukowanie ładunku jądrowego (wystarczającej ilości wzbogaconego uranu - PAP). W opinii ekspertów Iran - gdyby się na to zdecydował - mógłby tego dokonać w ciągu kilku miesięcy. Musiałby jednak także zbudować efektywne środki przenoszenia, a to mogłoby zająć (mu już) znacznie więcej czasu" - zaznaczono w artykule.

Izrael nie jest w stanie zniszczyć obiektu w Fordo

Po kilku dniach izraelskich nalotów przedstawiciele amerykańskiego wywiadu, cytowani przez CNN, uważają, że Izrael mógł - jak dotąd - opóźnić irański program wzbogacania uranu zaledwie o kilka miesięcy.

"Nawet jeśli Izrael wyrządził znaczne szkody irańskiemu ośrodkowi (jądrowemu) w Natanz, w którym znajdują się wirówki niezbędne do wzbogacania uranu, to druga, silnie ufortyfikowana placówka wzbogacająca w Fordo pozostała praktycznie nietknięta" - zauważono w opracowaniu amerykańskiej stacji.

Ponadto, cytowani przez CNN eksperci ds. obronności uważają, że Izrael nie jest w stanie zniszczyć obiektu w Fordo bez specjalistycznego uzbrojenia i wsparcia lotniczego USA.

"Izrael może krążyć nad tymi obiektami jądrowymi i zablokować ich prace, ale jeśli naprawdę chce się (te obiekty) zlikwidować, konieczny jest albo atak wojskowy USA, albo porozumienie (z Iranem)" – powiedział w rozmowie z CNN Brett McGurk, były wysoki rangą dyplomata ds. Bliskiego Wschodu w administracji prezydenta USA Donalda Trumpa i jego poprzednika, Joe Bidena, a obecnie analityk.

Atak Izraela na Iran. Wojna eskaluje

Władze w Jerozolimie rozpoczęły 13 czerwca nad ranem zmasowane ataki na Iran, twierdząc, że ich celem są obiekty nuklearne i wojskowe. Premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył tego dnia, że Teheran ma wystarczającą ilość wzbogaconego uranu, by zbudować dziewięć bomb atomowych. Iran nazwał atak "deklaracją wojny" i odpowiedział nalotami z użyciem rakiet balistycznych na Izrael, w których zginęły 24 osoby. Władze w Teheranie powiadomiły o śmierci co najmniej 224 osób.

Obie strony zapowiadają kolejne uderzenia. Światowi przywódcy wzywają do deeskalacji i powrotu Iranu do negocjacji w kwestii programu jądrowego tego państwa.