Wojska rosyjskie zaatakowały w czwartek wczesnym rankiem stolicę Ukrainy, Kijów, używając do tego rakiet balistycznych. Część odłamków ze strąconych pocisków spadła na domy mieszkalne, wywołując pożary – poinformował mer Witalij Kliczko.

W mieście słychać było kilka głośnych wybuchów. Odłamki spadły w dzielnicach Swiatoszynska, Szewczenkiwska i Podilska; na miejsce udały się służby ratunkowe i medyczne – przekazał na Telegramie.

„W dzielnicy Swiatoszynska odłamki rakiety spadły na budynek przedszkola. W Szewczenkiwskiej płoną samochody” – napisał. (https://t.me/vitaliy_klitschko/2912)

W kolejnych wpisach Kliczko powiadomił o płonącym mieszkaniu, odłamkach na terenie przedsiębiorstwa, pożarze na dachu bloku mieszkalnego i pożarze stacji transformatorowej.

„Na razie czworo poszkodowanych. Troje w dzielnicy Szewczenkiwskiej, jedna kobieta w Swiatoszynskiej. Wszystkim medycy udzielili pomocy na miejscu” – dodał mer Kijowa. (https://t.me/vitaliy_klitschko/2919)

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)