Amerykański Senat przegłosował w piątek część całorocznego budżetu, odsuwając groźbę paraliżu państwa na kolejne dwa tygodnie. Ustawa opiewa na 459 mld dolarów i zapewnia fundusze dla ok. 1/3 federalnych agencji.

Senat przyjął ustawę dwa dni po tym, jak przeszła przez Izbę Reprezentantów i zaledwie na kilka godzin przed wygaśnięciem funduszy dla ok. 30 proc. państwowych instytucji.

Częściowy budżet

Mini-budżet zakłada przeznaczenie 459 mld dolarów na resorty rolnictwa, handlu, energii, budownictwa, zasobów wewnętrznych, sprawiedliwości, transportu, a także Agencję Ochrony Środowiska (EPA) i Agencję Żywności i Leków (FDA).

"Ponieważ obie strony dziś ze sobą współpracowały, podjęliśmy wielki krok w kierunku naszego celu uchwalenia pełnego budżetu" - skomentował głosowanie lider Demokratów w Senacie Chuck Schumer.

Groźba paraliżu państwa

Aby uniknąć shutdownu, tj. zamknięcia reszty federalnych agencji, Kongres wciąż musi przegłosować budżet dla pozostałych instytucji do 22 marca. Jak notuje "Washington Post" ta część będzie bardziej skomplikowana, bo wchodzi w niego m.in. budżet obronny oraz odpowiedzialny za kontrolę granic Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS). Dodatkowo sprawę skomplikować może spór wokół pakietu dodatkowych środków dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu.

Spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson zapowiedział, że pomocą dla Ukrainy zajmie się dopiero po uchwaleniu budżetu. Jak mówi PAP źródło w Kongresie, Demokraci spodziewają się, że sprawa pakietu zostanie poruszona koło daty 22 marca.