Podczas nocnych ataków rakietowych Rosji armia Ukrainy zestrzeliła 29 z 30 rakiet manewrujących, odpalonych z samolotów, okrętów i systemów naziemnych przeciwnika – poinformowało w czwartek rano dowództwo ukraińskich sił powietrznych.

Do ataków użyto dziesięciu bombowców rosyjskiego lotnictwa strategicznego: dwóch Tu-160 i ośmiu Tu-95, które wystrzeliły w cele na Ukrainie pociski manewrujące Ch-101 oraz Ch-555 – podano w komunikacie na Facebooku. Wcześniej władze Kijowa mówiły o 14 samolotach.

Siły rosyjskie zaatakowały także z okrętów na Morzu Czarnym, używając do tego rakiet typu Kalibr oraz z naziemnych systemów rakietowych z wykorzystaniem rakiet Iskander-K – przekazano.

„Siły obrony powietrznej Wojsk Lotniczych we współpracy z innymi rodzajami sił obrony Ukrainy zniszczyły 29 rakiet manewrujących. Strącono także dwa drony uderzeniowe Shahed 136/131 oraz jeden dron zwiadowczy” – podkreślono w komunikacie.

W wyniku rosyjskich ataków zginęła co najmniej jedna osoba, a dwie zostały ranne. Stało się to w Odessie, na południu Ukrainy, gdzie rosyjski pocisk trafił w obiekt przemysłowy. W Kijowie odłamki rakiet spowodowały pożar garaży i uszkodziły zaparkowane na ulicach samochody.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)

jjk/ ap/