W drugiej turze - a wszystko wskazuje na to, że do niej dojdzie - zdecydują głosy oddane na nacjonalistę, Sinana Ogana - ocenia w rozmowie z PAP ekspertka PISM Aleksandra Maria Spancerska. Nieoficjalne wyniki niedzielnych wyborów dają mu 5,2 proc. poparcia.

Ogan przekonywał wcześniej, że to "tureccy nacjonaliści będą posiadać decydujący głos w wyborze prezydenta". Tureckie media podają, że polityk zapowiedział poparcie kandydata opozycji Kemala Kilicdaroglu pod warunkiem obietnicy politycznej alienacji prokurdyjskiej Ludowej Partii Demokratycznej (HDP), którą oskarża o związki z uznawaną za terrorystyczną Partią Pracujących Kurdystanu (PKK).

Komentując na Twitterze tureckie wybory, polski analityk ds. Turcji Karol Wasilewski napisał, że "turecka polityka to taki sport, w którym niezależnie od tego, ilu zawodników biega po boisku, i tak wygrywa Tayyip Erdogan". "Jeśli dojdzie do drugiej tury, trudno wyobrazić sobie zwycięstwo Kilicdaroglu".

Przebywająca w trakcie wyborów w Ankarze Spancerska zwróciła w rozmowie z PAP uwagę na to, że "wszystkie osoby, z którymi rozmawiała pod lokalami wyborczymi, opowiadały się za kandydatem opozycji". "Osoby starsze mówiły, że chcą lepszej przyszłości dla dzieci i nie chcą powtórki z Iranu w Turcji - przekształcenia kraju w państwo religijne" - powiedziała. "Druga tura będzie dla Recepa Tayyipa Erdogana najtrudniejszym wyzwaniem w jego dotychczasowej karierze" - zaznaczyła.

Nieoficjalne wyniki podawane przez państwową agencję Anatolia - określane na podstawie ponad 99 proc. otworzonych urn wyborczych - dają obecnemu prezydentowi 49,42 proc. poparcie w niedzielnych wyborach; opozycyjnemu Kilicdaroglu 44,96 proc. Według tych samych nieoficjalnych rezultatów Sojusz Ludowy skupiony wokół partii Erdogana zdobył 49 proc. głosów oddanych w wyborach parlamentarnych, Sojusz Narodowy wspierający Kilicdaroglu - 35 proc., Sojusz Pracy i Wolności zdominowany przez prokurdyjskie HDP - ponad 10 proc. Ogłoszenie wyników oficjalnych spodziewane jest w poniedziałek. Drugą turę wyborów prezydenckich zaplanowano na 28 maja.Z Ankary Jakub Bawołek (PAP)

jbw/ tebe/