Łotewski rząd we wtorek przedłużył do 10 sierpnia stan wyjątkowy na terenach graniczących z Białorusią w związku z ryzykiem nielegalnej migracji. Minionej nocy granicę próbowało nielegalnie przekroczyć 90 osób, trzy z nich zatrzymano.

Sytuacja na granicy Łotwy z Białorusią znów się pogarsza - ocenił szef łotewskiego MSZ Edgars Rinkeviczs, cytowany przez agencję LETA. "Wraz z wiosną i nadchodzącym latem coraz więcej nielegalnych migrantów próbuje przekroczyć granicę naszego kraju, a obciążenie pracą strażników granicznych wzrosło" - podkreślił.

Minister spraw wewnętrznych Maris Kuczinskis powiedział na konferencji prasowej, że sytuacja na granicy pozostaje niespokojna. Poinformował, że minionej nocy ponad 90 osób próbowało przedostać się z Białorusi na Łotwę, a trzy z nich zatrzymano. Jak napisał portal Delfi, cudzoziemcy napadli na funkcjonariusza straży granicznej.

Według MSW Łotwy rosyjska agresja przeciwko Ukrainie, którą jawnie wspiera Białoruś, stanowi dodatkowe ryzyko tego, że białoruskie władze będą kontynuować swoje działania mające na celu destabilizację sytuacji na łotewskiej granicy i wywieranie nacisku na Unię Europejską i NATO.

Z Rygi Natalia Dziurdzińska (PAP)

ndz/ adj/