Dwie osoby zginęły w rejonie (powiecie) iziumskim w obwodzie charkowskim na północnym wschodzie Ukrainy, gdy ich samochód najechał na minę przeciwczołgową; dwie inne osoby są ranne - podała w środę ukraińska Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS).

"Samochód osobowy jadący gruntową drogą polną w pobliżu miasta Barwinkowe najechał na minę przeciwczołgową. W wyniku eksplozji dwie osoby zginęły na miejscu, inne dwie osoby zostały ranne" - głosi komunikat, opublikowany na serwisie Telegram.

Służby zaapelowały do mieszkańców, by nie przemieszczali się drogami, których nie znają i które nie zostały skontrolowane, a także, by nie chodzili po lasach, polach i nabrzeżach rzek na obszarach, gdzie toczyły się walki. Niebezpieczne są również te obszary, które znajdowały się pod okupacją rosyjską.

O poprzedniej takiej tragedii w rejonie iziumskim służby ratunkowe informowały 2 marca. Wówczas czterech mężczyzn zginęło w eksplozji samochodu, który najechał na minę podłożoną w lesie przez wojska rosyjskie.

Pozostawione przez Rosjan ładunki wybuchowe stanowią poważne zagrożenie dla ukraińskiej ludności cywilnej. Co kilka dni napływają doniesienia o ofiarach śmiertelnych z powodu nastąpienia lub najechania na minę. Szczególnie niebezpieczne są miny motylkowe oraz tzw. ładunki-pułapki, często umieszczane przez agresora na terenie zabudowań mieszkalnych. (PAP)

awl/ ap/