Lider Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) Lars Klingbeil i lider grupy parlamentarnej SPD w Bundestagu Rolf Muetzenich przyjechali w poniedziałek z wizytą do Kijowa. To ważne, że politycy SPD w końcu odwiedzili Ukrainę, by na własne oczy zobaczyć okropności rosyjskiej agresji - powiedział agencji dpa ukraiński wiceminister spraw zagranicznych Andrij Melnyk.

Ukraiński wiceminister wyraził nadzieję, że Klingbeil "dostrzeże potrzebę przekonania rządu federalnego do podejmowania odważniejszych decyzji", zwłaszcza przekazania myśliwców.

Melnyk, były ambasador Ukrainy w Berlinie wątpił jednak, by lider grupy parlamentarnej SPD Rolf Muetzenich zmienił stanowisko w sprawie dostaw broni po powrocie do Niemiec. "Pozostaje bardzo wątpliwe, czy będzie to oznaczać, że pan Muetzenich nie będzie już hamował niemieckich dostaw broni" - ocenił.

Muetzenich był wielokrotnie krytykowany na Ukrainie za niechęć do dostaw broni i promowanie dyplomacji. Dotychczas ani SPD, ani niemiecki rząd nie chciały brać udziału w dyskusji na temat dostaw myśliwców na Ukrainę- przypomina dpa.

SPD ma trudne zadanie na Ukrainie ze względu na swoją politykę wobec Rosji przed inwazją. Partii zarzuca się, że przez dziesięciolecia źle oceniała prezydenta Rosji Władimira Putina i zbyt mocno opierała się na współpracy z Rosją. Zarówno Klingbeil, jak i Muetzenich otwarcie przyznali się do błędnych ocen - pisze dpa.

Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)