Szef wydziału śledczego policji obwodu charkowskiego Serhij Bołwinow poinformował na Facebooku, że w mieście Dergacze poniosła śmierć 15-letnia Darina.

W dom Dariny trafił rosyjski pocisk. Inne osoby, które w nim przebywały - rodzice dziewczyny i dwoje rodzeństwa, przeżyły i nie zostały ranne. W momencie ataku Darina znajdowała się w innym pokoju niż reszta mieszkańców domu, ponieważ poszła po zabawki dla małych dzieci.

Rosyjski ostrzał był skierowany na dzielnice mieszkaniowe, szpitale i budynki przemysłowe.

W samym Charkowie został zniszczony czteropiętrowy budynek mieszkalny. (PAP)