Oceniamy, że prezydent Rosji Władimir Putin nie spodziewał się tak silnej odpowiedzi Zachodu, ale uważamy, że prawdopodobnie nie powstrzyma go to przed dalszą eskalacją wojny z Ukrainą - powiedziała w czwartek w amerykańskim Senacie Dyrektor Wywiadu Narodowego USA Avril Haines.

Jak dodała, Rosja prowadzi wojnę z pogardą dla bezpieczeństwa cywilów.

"Oceniamy, że on nie przewidział ani stopnia, do którego Stany Zjednoczone i ich sojusznicy oraz partnerzy podjęli kroki, by podważyć jego potencjał (...), ani ucieczki prywatnego sektora z Rosji" - oświadczyła Haines podczas wysłuchania przed senacką komisją ds. wywiadu.

Dodała, że mimo to amerykańskie służby oceniają, iż niepowodzenia prawdopodobnie nie skłonią Putina do wycofania się i zamiast tego będzie on dalej eskalował wojnę, by doprowadzić do rozbrojenia Ukrainy i powstrzymać jej integrację z Zachodem.

Według Haines, Putin uważa się za pokrzywdzonego przez Zachód i postrzega obecną wojnę jako konflikt, w którym nie może pozwolić sobie na porażkę. Dodała jednak, że definicja zwycięstwa może ewoluować wraz ze zmieniającymi się realiami.

Haines stwierdziła, że rosyjska inwazja zmaga się z poważnymi problemami, w tym ze złym planowaniem i logistyką oraz niskim morale żołnierzy. Oceniła też, że obie strony konfliktu poniosły straty liczone w tysiącach, zaś Rosja prowadzi wojnę "co najmniej z pogardą dla bezpieczeństwa cywilów". Oznajmiła też, że przypadki takich działań są dokumentowane, a służby będą starały się pociągnąć do odpowiedzialności sprawców zbrodni.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)