Aż 98 tys. zakażeń koronawirusem stwierdzono minionej doby we Włoszech - poinformowało w środę ministerstwo zdrowia. To najwyższy wskaźnik od początku pandemii. Poprzedni rekord padł dzień wcześniej, gdy było 78 tys. infekcji. Na Covid-19 zmarło w kraju 136 kolejnych osób.
W ciągu ostatniej doby znów wykonano ponad milion testów, z których 9,5 proc. dało wynik pozytywny. Do szpitali trafiło ponad 160 kolejnych chorych. Na intensywnej terapii przebywa 1185 pacjentów, a na innych oddziałach ponad 10,5 tys.
Epicentrum czwartej fali pandemii, wywołanej przez wariant Omikron koronawirusa, jest region Lombardia, gdzie stwierdzono od wtorku ponad 32 tys. zakażeń.
Podsumowując obecną sytuację wiceminister zdrowia Włoch Pierpaolo Sileri oświadczył: "Szerzy się Omikron, zmierzamy stopniowo ku redukcji kwarantanny dla osób zaszczepionych". Tak odniósł się do apeli o skrócenie 7-dniowej obecnie izolacji osób po kontakcie z zakażonymi.
"Z Omikronem zmierzamy ku endemii, a zatem bez paniki" - dodał wiceminister w wywiadzie telewizyjnym. Przywołał w nim termin określający stałe występowanie zachorowań na jedną chorobę na danym obszarze w liczbie utrzymującej się długo na podobnym poziomie.
Następnie Sileri dodał: "Należy oczekiwać, że setki tysięcy ludzi zakażą się Omikronem w najbliższych tygodniach".
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)