"Na pewno dzisiaj będziemy rozmawiać o Białorusi. Zaledwie dwa dni po podjęciu przez przywódców UE ważnych decyzji w sprawie Białorusi będziemy rozmawiać o tym, jak zrealizować decyzję o nałożeniu sankcji gospodarczych i sektorowych" - powiedział szef unijnej dyplomacji.
Dopytywany przez dziennikarzy, jakich konkretnie restrykcji wobec Białorusi należy się spodziewać, odpowiedział, że czwartkowe spotkanie szefów MSZ jest nieformalne i nie zostaną na nim podjęte żadne wiążące decyzje.
"To jest nieformalna Rada ds. zagranicznych; nie możemy podejmować decyzji. Omówimy, jak dalej postępować. (Propozycje dotyczące) sankcji indywidualnych są na bardzo zaawansowanym etapie (opracowania) technicznego. W kwestii sankcji gospodarczych i sektorowych także rozmawiać zaczniemy na poziomie technicznym. Ale dzisiaj udzielimy tylko wskazówek naszym ekspertom" - tłumaczył Hiszpan.
Na poniedziałkowym szczycie przywódcy państw UE uzgodnili, że zostanie wprowadzony zakaz przelotów przez przestrzeń powietrzną UE dla białoruskich linii lotniczych i uniemożliwienie im dostępu do portów lotniczych UE oraz zaapelowali do przewoźników lotniczych mających siedzibę w UE o unikanie przelotów nad Białorusią. Szereg linii lotniczych już podjęło taką decyzję, a także odwołało loty do i z Mińska.
Samolot relacji Ateny-Wilno lądował przymusowo z powodu rzekomego ładunku wybuchowego na pokładzie. Władze Białorusi potwierdziły, że poderwały myśliwiec MiG-29 do pasażerskiej maszyny. Mińsk odrzuca przy tym oskarżenia o zmuszenie samolotu Ryanair do lądowania. Po lądowaniu w stolicy Białorusi zatrzymano Ramana Pratasiewicza, byłego współredaktora kanału Nexta, uznanego przez władze białoruskie za „ekstremistyczny”, oraz jego partnerkę, Sofiję Sapiegę.