Protokoły z oględzin i przeliczeniu głosów

Portal money.pl poprosił Sąd Najwyższy o dostęp do protokołów z oględzin sądów rejonowych w obwodowych komisjach wyborczych. Jak przypomina portal, SN zwrócił się o przeprowadzenie oględzin i przeliczenie głosów w 13 okręgowych komisjach wyborczych: w Krakowie, Oleśnie, Mińsku Mazowieckim, Strzelcach Opolskich, Grudziądzu, Gdańsku, Bielsku-Białej, Tarnowie, Katowicach, Tychach, Kamiennej Górze oraz Brześciu Kujawskim.

Jakie błędy ujawniono?

Z przeanalizowanych przez portal protokołów wynika, że miały miejsce dwa główne typy nieprawidłowości. Jeden to błędne przypisanie liczby oddanych głosów w protokole mimo ich prawidłowego policzenia. Drugi to ujawnienie przypadków, gdzie np. w kopertach z głosami na Karola Nawrockiego odnajdywały się głosy na Rafała Trzaskowskiego, czasami na rzecz kandydatów zaliczano np. głosy nieważne.

Głosy "na odwrót"

Głosy "na odwrót" zliczono m.in. w komisji nr 95 w Krakowie Krowodrzy (1132 głosów powinno być przypisanych Rafałowi Trzaskowskiemu, a 540 Karolowi Nawrockiemu), komisji wyborczej nr 25 w Grudziądzu (504 dla Trzaskowskiego i 324 dla Nawrockiego) i w OKW nr 4 w Wieńcu w gminie Brześć Kujawski (331 dla Trzaskowskiego i 466 dla Nawrockiego).

W sumie w ten sposób zliczono głosy w sześciu komisjach. Suma to ponad 1670 głosów mniej dla Rafała Trzaskowskiego w oficjalnych wynikach wyborów podanych przez PKW.

Czym jest "miksowanie głosów"?

Jak piszą autorzy, drugim typem błędu było "miksowanie" głosów. Tak było na przykład w komisji nr 6 w Kamiennej Górze. "W worku z 368 głosami oddanymi na Karola Nawrockiego odnalazło się 90 głosów oddanych na Rafała Trzaskowskiego. Tego samego błędu nie odnotowano w worku z głosami oddanymi na kandydata KO (338 głosów). W efekcie ponownej weryfikacji ustalono, że Nawrocki w tej komisji otrzymał 278 głosów, a Trzaskowski 428" - czytamy.