Sprzedaż części Lotosu była konieczna i bardzo korzystna. Lotos, kiedy był przedmiotem tej transakcji był już firmą o bardzo niewielkiej wartości - powiedział w piątek na konferencji prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński.

W lipcu 2023 r. Najwyższa Izba Kontroli sporządziła raport dotyczący m.in. fuzji Orlenu z Lotosem po kontroli w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Dziennikarze TVN24 dotarli do nadal nieopublikowanego dokumentu. Według NIK Saudi Aramco zapłaciło o 7,2 mld zł mniej za część Lotosu, niż była ona warta.

Na konferencji prasowej prezes PiS ocenił, że z posiadanej przez niego wiedzy wynika, że "transakcja ta była konieczna i bardzo korzystna". "Lotos, kiedy był przedmiotem tej transakcji był już firmą o bardzo niewielkiej wartości ze względu na swój charakter" - powiedział.

"Dzisiaj zakład, który zajmuje się przerobem ropy i produkuje tylko paliwa nie ma najmniejszych szans, a Lotos jest tego rodzaju zakładem. Trzeba się przerzucić na petrochemię, energie, tak jak to robi Orlen" - stwierdził.

Przyznał, że on sam nie zajmował się bezpośrednio kwestią fuzji, ale jest głęboko przekonany, że tego rodzaju transakcja była potrzebna. Jak podkreślił, sprzedaż części aktywów Lotosu, wynikała z warunków, które stawia Unia Europejska. "To nie była polska decyzja" - powiedział Kaczyński.