Wybraną do Sejmu lub do Senatu nie może być osoba skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności - mówił marszałek Sejmu Szymon Hołownia do posła PiS Michała Wójcika, apelującego o dopuszczenie do obrad M. Kamińskiego i M. Wąsika. "Tu ma być 460 posłów" - żądał Wójcik.

Wójcik do Hołowni o hańbie

Na początku obrad Sejmu głos zabrał poseł klubu PiS Michał Wójcik, który zwrócił się do marszałka Hołowni. "Panie Hołownia, to co pan wyprawia w ostatnich tygodniach to jest hańba; hańbą okrywa pan izbę niższą polskiego parlamentu. Jeszcze niedawno płakała pan nad konstytucją, a dzisiaj pan ją bezczelnie łamie" - powiedział.

"Ostatnie tygodnie to atak na fundamenty naszego państwa: bezprawny atak i zawłaszczenie mediów publicznych, bezprawne, co zostało już stwierdzone przez sądy. Nie dopuszcza pan posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do wykonywania ich mandatów, ich uprawnień wobec Rzeczpospolitej. To jest skandal - jest orzeczenie Sądu Najwyższego w jednym i drugim przypadku" - mówił Wójcik, oceniając że Kamiński i Wójcik zostali bezprawnie zatrzymani, bezprawnie osadzenie i bezprawnie pozbawieni możliwości wykonywania mandatu posła.

Jak oświadczył, "tu ma być 460 osób, a nie 458". Wezwał marszałka Sejmu do dopuszczenia Kamińskiego i Wąsika do sprawowania mandatu. W odpowiedzi Hołownia przytoczył ust. 3 art. 99 konstytucji: "wybraną do Sejmu lub do Senatu nie może być osoba skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego".

Hołownia do Wójcika o konstytucji

"Mówił pan, panie Wójcik, "konstytucja". Art. 120 Konstytucji RP: Sejm uchwala ustawy zwykłą większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, chyba że konstytucja przewiduje inną większość. W tym samym trybie Sejm podejmuje uchwały, jeżeli ustawa lub uchwała Sejmu nie stanowi inaczej" - przytoczył Hołownia. "Płacz nad konstytucją to jedno, panie Wójcik, a jej stosowanie i posiadanie w sercu to drugie, ja robię te dwie rzeczy i cieszy mnie też pańskie nawrócenie na stosowanie zasad konstytucyjnych" - dodał.

Po wypowiedzi Hołowni Wójcik znów usiłował zabrać głos. "Mogę pana zapewnić, że państwa groźby nie robią na mnie żadnego wrażenia" - zwrócił się do niego Hołownia, wskazując, że Wójcik nie może już zgodnie z Regulaminem Sejmu odnieść się do jego wypowiedzi.

Zalewski o niszczeniu prawa i konstytucji

Głos zabrał następnie Paweł Zalewski, poseł Polski 2050 i wiceszef MON. "Od pierwszego dnia rządów zaczęliście niszczyć prawo i polską konstytucję, od Trybunału Konstytucyjnego po wszystkie instytucje. Zamiast prawa wprowadziliście bezprawie, i dzisiaj, pod pozorem obrony prawa tego bezprawia bronicie; to skandal, który wszyscy widzą" - zwrócił się do posłów PiS.

"Jest jasne, że dwaj posłowie, którzy zostali skazani prawomocnym wyrokiem sądu nie są posłami. To jest oczywista rzecz; marszałek Sejmu jest depozytariuszem konstytucji i musi realizować konstytucję, a wy dzisiaj usiłujecie mu w tym przeszkodzić. To jest bezprawie, to, czego chcecie" - oświadczył.

Afera gruntowa

20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kamińskiego i Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności za działania podczas tzw. afery gruntowej. 9 stycznia br. policja zatrzymała obu mężczyzn, później zostali oni osadzeni w zakładach karnych. We wtorek prezydent Andrzej Duda poinformował o wydaniu postanowienia o zastosowaniu prawa łaski wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Obaj politycy tego samego dnia puścili zakłady.

Prezydenckie ułaskawienie

Po wyroku, a przed prezydenckim ułaskawieniem marszałek Sejmu wydał postanowienia o stwierdzeniu wygaśnięcia ich mandatów poselskich. Kamiński i Wąsik wnieśli odwołania od tych decyzji. Marszałek Sejmu skierował te odwołania do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN.

Wyznaczony do sprawy odwołania Wąsika w Izbie Pracy sędzia wydał jednak postanowienie o przekazaniu tej sprawy do Izby Kontroli Nadzwyczajnej, która uchyliła postanowienie marszałka o wygaśnięciu mandatu Wąsika. Dzień później izba ta uchyliła postanowienie o wygaśnięciu mandatu Kamińskiego. Było to możliwe, bo obaj politycy, niezależnie od ich odwołań wniesionych do Izby Pracy za pośrednictwem marszałka, skierowali odwołania także bezpośrednio do Izby Kontroli.

Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, w której pozostało odwołanie Kamińskiego skierowane przez marszałka Sejmu, 10 stycznia rozpoznała je i nie uwzględniła go. Następnie w Monitorze Polskim zostało ogłoszone postanowienie marszałka Hołowni z 21 grudnia o wygaśnięciu mandatu poselskiego tego polityka.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podkreślił, że Kamiński oraz Wąsik nie są już posłami. Odmiennego zdania są politycy Prawa i Sprawiedliwości.