Wszystkie okoliczności wskazują na to, że pierwsze posiedzenie Sejmu nowej kadencji odbędzie się 13 lub 14 listopada - powiedział w piątek w rozmowie z TVN24 szef Gabinetu Prezydenta Paweł Szrot. Jak podkreślił, nic nie będzie "przeciągane" ponad to, co wyznacza prawo.

Prezydencki minister przypomniał, że kadencja obecnego parlamentu kończy się w listopadzie. Jak podkreślił, nic nie będzie "przeciągane" ponad to, co wyznacza prawo.

Na pytanie, kiedy odbędzie się pierwsze posiedzenie Sejmu, Szrot zaznaczył, że "to już decyzja pana prezydenta". "Są na to określone ramy. Będzie to robione w takim samym trybie i tempie, w jakim były wszystkie poprzednie zmiany, przy poprzednich zmianach rządu, dokonywane" - dodał.

Dopytywany o to, czy to będzie 13 czy 14 listopada, odparł: "Nie lubię spekulacji. Pan prezydent oczywiście w tych ramach, które są mu przepisami prawa wyznaczone, ma tutaj pełną swobodę działania".

Na uwagę dziennikarza, że "pierwsze posiedzenie Sejmu odbędzie się 13 lub 14 listopada", Szrot odparł: "Na to wskazują wszystkie okoliczności, o których już mówiliśmy".

Konstytucja przewiduje trzy możliwe kroki wyłonienia rządu po wyborach. W pierwszym dużą rolę odgrywa prezydent, który zwołuje posiedzenie Sejmu i Senatu na dzień przypadający w ciągu 30 dni od dnia wyborów - czyli w tym przypadku najpóźniej 14 listopada (wybory odbyły się 15 października). Na pierwszym posiedzeniu Sejmu nowej kadencji dotychczasowy premier musi złożyć dymisję, a prezydent musi taką dymisję przyjąć. Rząd w stanie dymisji sprawuje obowiązki do czasu powołania nowego.

Następnie prezydent desygnuje premiera i powołuje rząd. Dotychczas zwyczajowo prezydenci desygnowali osoby wskazane przez zwycięskie w wyborach ugrupowanie. Prezydent desygnując premiera bierze pod uwagę, że zaproponowany przez niego rząd, aby uzyskać wotum zaufania, musi zdobyć poparcie bezwzględnej większości w Sejmie. Jeśli Rada Ministrów nie uzyska wotum zaufania, to inicjatywę w tworzeniu rządu przejmuje Sejm.

W tym konstytucyjnym kroku kandydata na premiera może zgłosić grupa co najmniej 46 posłów. Sejm wybiera premiera większością bezwzględną w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Następnie szef rządu przedstawia Sejmowi program działania rządu oraz proponowany skład Rady Ministrów, których Sejm wybiera bezwzględną większością w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Jest to forma udzielenia rządowi wotum zaufania. Sejm na wybór premiera i rządu ma 14 dni.

Jeżeli Sejmowi nie udałoby się stworzyć rządu, wtedy prezydent w ciągu 14 dni powołuje premiera i na jego wniosek członków rządu oraz odbiera od nich przysięgę. Po powołaniu przez prezydenta Rada Ministrów ma 14 dni na uzyskanie w Sejmie wotum zaufania. W tym konstytucyjnym kroku Sejm udziela rządowi wotum zaufania zwykłą większością głosów, (w dwóch poprzednich krokach konieczna jest większość bezwzględna) w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

Jeśli za trzecim podejściem nie uda się wyłonić rządu, prezydent musi skrócić kadencję Sejmu i zarządzić wybory. (PAP)

autor: Katarzyna Krzykowska

ksi/ sdd/