Propozycja przekazania Polsce przez Niemcy systemów Patriot to ważny gest sojuszniczy; chcielibyśmy, żeby te zestawy obrony przeciwrakietowej znalazły się blisko granicy z Ukrainą i chroniły ten obszar - mówił w poniedziałek prezydent Andrzej Duda.

W ubiegłym tygodniu w Przewodowie wybuchła rakieta, w wyniku czego zginęło dwóch obywateli polskich. Z kolei w niedzielę minister obrony Niemiec Christine Lambrecht zaproponowała wsparcie dla Polski obejmujące systemy obrony przeciwlotniczej Patriot i myśliwce Eurofighter.

Prezydent Duda ocenił w poniedziałek wieczorem w Polsat News, że to "ważny gest sojuszniczy w tej sytuacji, w której dzisiaj znajduje się Sojusz Północnoatlantycki, w której dzisiaj znajduje się Polska, a także nasz sąsiad - Niemcy".

Przypomniał, że w wyniku ubiegłotygodniowego zmasowanego ataku rakietowego na Ukrainę, jedna z rakiet przypadkowo spadła na terenie Polski i skończyło się to tragicznie. "Chcielibyśmy, żeby te zestawy obrony przeciwrakietowej znalazły się blisko granicy, żeby tam chroniły ten obszar" - podkreślił.

Prezydent zapytany, czy dla niego Niemcy są sojusznikiem, czy rywalem, powiedział, że "Niemcy są naszym sojusznikiem". Podkreślił, że Polska i Niemcy należą do Sojuszu Północnoatlantyckiego, prowadzą wspólnie różne przedsięwzięcia militarne, a nasi żołnierze wspólnie ćwiczą. "Jesteśmy razem w jednym sojuszu obronnym" - mówił.

Dodał, że chwilę przed trwającym wywiadem spotkał się z wicepremierem, szefem MON Mariuszem Błaszczakiem i rozmowa dotyczyła waśnie przekazaniu przez Niemcy Polsce systemów Patriot. (PAP)

autor: Rafał Białkowski