"Niepodległość nie na sprzedaż" – pod takim hasłem odbędzie w Warszawie 11 listopada Marsz Nieodległości – poinformował we wtorek prezes zarządu Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz.

Bąkiewicz podkreślił, że choć wiele pokoleń Polaków walczyło o niepodległość, to jednak i dziś sprawa obrony suwerenności państwa polskiego jest aktualna. W jego ocenie, udział w marszu ma być wyrazem tego, że Polacy są nadal za suwerennym i niepodległym państwem polskim.

"Pokażmy, że jesteśmy za państwem, które czuje się częścią Europy, bo zawsze byliśmy w Europie, byliśmy Europejczykami i częścią cywilizacji łacińskiej" - powiedział. "Żebyśmy to głośno, jako polscy patrioci 11 listopada pokazali na ulicach naszej stolicy" - dodał.

"Tego dnia odstawiamy na bok wszystkie spory polityczne i wszystkie flagi Unii Europejskiej. Wspólnie będziemy manifestować pod jedna biało-czerwona flagą" – oznajmił wiceprezes zarządu stowarzyszenia Witold Tumanowicz.

Jego zdaniem, "wszystkie rządy do tej pory miały do wyboru, albo pieniądze, albo niepodległość, zazwyczaj wybierały pieniądze i niestety niepodległość utracały, a pieniądze – co może się zaraz okazać – i tak traciły". "Dlatego my jasno mówimy: Niepodległość nie na sprzedaż" - wyjaśnił .

Bąkiewicz odnosząc się do ubiegłorocznych wydarzeń podczas marszu 11 listopada powiedział: "Potępiamy wszelkie akty agresji, potępiamy wszystkie działania chuligańskie, potępiamy wszystkie akty niezgodne z prawem".