Takiego Bizancjum jak w przejętej przez rewolucjonistów rezydencji eksprezydenta Wiktora Janukowycza nikt się nie spodziewał. Podkijowskie Meżyhirja w ciągu weekendu odwiedziły tysiące Ukraińców. Znaleźli tam ociekające złotem wyposażenie, pawie, strusie, statek, pole golfowe i dziesiątki nadpalonych dokumentów.
Aby zobaczyć galerię, kliknij w zdjęcie.
1 Rada Najwyższa zdecydowała o znacjonalizowaniu posiadłości. W niedzielę stała się ona celem wycieczek setek Ukraińców.
Newspix / Kochetova Julia
2 Wokół posiadłości Janukowycza znajduje się 140 ha ogrodów
PAP/EPA / SERGEY DOLZHENKO
3 Janukowycz hodował m.in. strusie, pawie i niedźwiedzie. W prywatnym lesie organizował polowania.
Newspix / Kochetova Julia
4 Ukraińcy zwiedzają posiadłość.
PAP/EPA / SERGEY DOLZHENKO
5 Ukraińcy zwiedzają posiadłość.
PAP/EPA / SERGEY DOLZHENKO
6 Ukraińcy zwiedzają posiadłość.
PAP/EPA / SERGEY DOLZHENKO
7 Janukowycz, który w pośpiechu opuszczał posiadłość, kazał spalić dokumenty świadczące o skali korupcji. Część z nich udało się ocalić.
PAP/EPA / YAROSLAV VAISS
8 Na nabrzeżu tzw. kijowskiego morza (sztucznego jeziora na Dnieprze, nad którym leży Meżyhirja) stoi kilkunastometrowej długości statek, a w garażu – dziesiątki zabytkowych pojazdów. By Wiktor Fedorowycz nie musiał wyjeżdżać zza bram pałacu, na jego terenie dysponował nawet własną stacją benzynową.
PAP/EPA / YAROSLAV VAISS
9 Na terenie 140 ha posiadłości znalazło się także miejsce na pole golfowe.
PAP/EPA / SERGEY DOLZHENKO
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję