Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył w czwartek, że jego kraj nie planuje ataku na żadne inne państwo, a zagrożenie ze strony Rosji jest jego zdaniem wyolbrzymiane w celu uzasadnienia wydatków na cele militarne.

Powiedział też, że Rosja nie dąży do dominacji ani do ekspansji globalnej.

Przemawiając podczas obrad Klubu Wałdajskiego, ocenił, że kampania prezydencka w USA charakteryzuje się histerią na temat domniemanego rosyjskiego wpływu na jej przebieg. Odrzucił sugestie, że Moskwa próbuje wpłynąć na wynik głosowania w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.