Według RTBF policja przeszukuje domy i poszukuje osób, które mogły być powiązane z zamachami. Wzmocniono patrole na ulicach.

We wtorkowych zamachach w Brukseli zginęło - według nieoficjalnych informacji - 28 osób. Doszło do dwóch eksplozji w hali odlotów lotniska Zaventem i wybuchu na stacji metra Maelbeek. Według prokuratury sprawcą co najmniej jednej eksplozji był najprawdopodobniej zamachowiec samobójca. Media podały też, że po zamachu w hali odlotów znaleziono broń.