Posłowie opozycji chcą stworzyć parlamentarny, ponadpartyjny zespół ds. ładu konstytucyjnego i praworządności. W czwartek w Sejmie złożono dokumenty w tej sprawie - poinformowali podczas wspólnej konferencji prasowej posłowie Nowoczesnej, PO oraz PSL.

Posłowie liczą na to, że podczas następnego posiedzenia Sejmu zespół mógłby się już ukonstytuować.

"Podjęliśmy decyzję o powołaniu zespołu ds. ładu konstytucyjnego i praworządności. Zespołu, który łączy przedstawicieli różnych ugrupowań partyjnych, ponad naszymi poglądami politycznymi, społecznymi czy światopoglądowymi" - mówiła podczas czwartkowej konferencji prasowej rzeczniczka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz.

"Nie jest ważne do jakiej partii należymy (...), ważne jest to, że łączy nas poczucie odpowiedzialności, poczucie odpowiedzialności za polskich obywateli, za ich bezpieczeństwo, które w naszej opinii jest gwarantowane przez to, że Polska jest demokratycznym państwem prawa, w którym przestrzega się litery prawa" - dodała.

Posłanka Nowoczesnej poinformowała, że obecnie do zespołu zgłosili się przedstawiciele wszystkich klubów opozycyjnych, także Kukiz'15 -obecnie akces zgłosiło 12 posłów oraz jeden senator.

"Chcielibyśmy, aby zespół zajmował się przede wszystkim wypracowywaniem pewnych rozwiązań na przyszłość; rozwiązań na neutralnym gruncie prawa (...). Stawiamy na to, abyśmy byli taką grupą alertową, która będzie informowała o tym, kiedy mamy w Polsce do czynienia z przypadkiem łamania konstytucji"- mówiła Gasiuk-Pihowicz.

Wyjaśniła, że zespół miałby np. informować o tym, że w parlamencie trwają prace nad jakimś projektem ustawy, który "z dużym prawdopodobieństwem łamie zapisy konstytucji". "Nie chcemy nikogo wyręczać w działaniach, chcemy wspierać działania wszystkich tych, którzy chcą, aby Polska pozostała demokratycznym państwem prawa" - podkreśliła posłanka Nowoczesnej.

Wtórował jej poseł Platformy Arkadiusz Myrcha, który zawracał uwagę, iż nie jest ważne, który klub parlamentarny jest największy oraz który jest najbardziej doświadczony. "W takich szczególnych okolicznościach cała opozycja powinna mówić jednym głosem" - powiedział.

"Wiemy, że dla Jarosława Kaczyńskiego władza to wywoływanie konfliktów i dzielenie Polaków. My wszyscy nie godzimy się z polityką PiS uderzającej w fundamenty polskiej demokracji, dlatego będziemy pilnowali, aby polska demokracja nie była demokracją fasadową, a była demokracją realną" - podkreślił poseł PO.

Z kolei poseł PSL Krzysztof Paszyk ocenił, że przywrócenie ładu konstytucyjnego, "przed którym dziś staje polski parlament i wszystkie środowiska polityczne, to racja stanu". "Od przywrócenia ładu konstytucyjnego zależy pozycja Polski na arenie międzynarodowej, ale także status wszystkich polskich obywateli. Ich bezpieczeństwo będzie zależało od tego na ile i jak szybko poradzimy sobie z obecnym kryzysem" - powiedział poseł PSL.

Zgodnie z regulaminem Sejmu, posłowie mogą tworzyć zespoły; władze zespołów podają do wiadomości marszałka Sejmu ich składy osobowe oraz regulaminy (statuty) wewnętrzne.