Szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini apeluje o przestrzeganie zawieszenia broni w Syrii. Od północy obowiązuje tam rozejm wypracowany przez Stany Zjednoczone i Rosję przy wsparciu ONZ. Mimo to - jak twierdzą rebelianci - siły rządowe kilka razy już naruszyły porozumienie.

Szefowa unijnej dyplomacji podkreśliła, że obowiązujące zawieszenie broni w Syrii to pierwsza szansa na przerwanie walk w tym kraju i nie może być zaprzepaszczona. Mogherini podkreśliła, że cała wspólnota międzynarodowa i wszystkie strony konfliktu ponoszą odpowiedzialność za przestrzeganie rozejmu.

Jak dodała, jeśli on się utrzyma, możliwy będzie trwały i nieograniczony dostęp do pomocy humanitarnej w Syrii, a rozmowy pokojowe będą mogły zostać wznowione.

Specjalny wysłannik ONZ do Syrii Staffan de Mistura zapowiedział, że negocjacje odbędą się 7 marca pod warunkiem, że rozejm będzie respektowany. Tymczasem - według syryjskich rebeliantów - choć w niektórych miejscach doszło do przerwania działań zbrojnych, w innych ostrzał pozycji bojowników jest kontynuowany. Zawieszenie broni uzgodnione przez Rosję i Stany Zjednoczone nie dotyczy oddziałów tzw. Państwa Islamskiego i organizacji powiązanych z Al-Kaidą.