W postępowaniu prowadzonym przez Prokuraturę Apelacyjną w Łodzi pojawia się nazwisko Komendanta Głównego Policji. Informację tę potwierdził na konferencji prasowej rzecznik łódzkiej prokuratury Jarosław Szubert.

Szubert zaznaczył przy tym, że postępowanie prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnym osobom.

Od stycznia łódzcy prokuratorzy prowadza śledztwo w sprawie korupcji. Śledczy podejrzewają, że doszło do szeregu nieprawidłowości w kaliskich instytucjach samorządowych. Podejrzewają też, że doszło do bezprawnych działań funkcjonariuszy publicznych - powiedział dziennikarzom Szubert.

Podstawą do wszczęcia postępowania były dokumenty zgromadzone przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. W toku śledztwa pojawiły się jednak dodatkowe materiały. "Te materiały zostały przekazane do akt sprawy w formie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji" - powiedział rzecznik łódzkiej prokuratury. Nie chciał jednak ujawnić szczegółów zasłaniając się dobrem śledztwa.

Dziś Komendant Główny Policji, inspektor Zbigniew Maj podał się do dymisji. Na konferencji prasowej powiedział, że składa dymisję, bo przeciwko niemu szykowana była prowokacja.