Verhofstadt: Szydło zużyła wszystkie triki każdego premiera. Relacja na żywo [WIDEO]
Ten tekst przeczytasz w mniej niż minutę
Premier Beata Szydło w PE
/
PAP/EPA
/
Radek Pietruszka
We wtorek w Parlamencie Europejskim w Strasburgu odbędzie się debata o Polsce, w której weźmie udział premier Beata Szydło. Dyskusja rozpocznie się o 16.30 i ma potrwać około półtorej godziny.
Wymowna scena w strasburskiej windzie! Dziennikarka TVN 24 - " CZTERY RAZY pytamy Buzka, czy PO zagłosuje przeciw rezolucji atakującej Polskę. Buzek nie chce odpowiedzieć! " --... lokaj salonu europejskiego boi się odezwać bo nie dostał sms-a z instrukcją ... ..................I tacy zdrajcy jak buzek byli premierami Polski! Wstyd! Działają tylko na niekorzyść twoją, moją i naszą, celowo i z pełnym rozmysłem bo mają w tym swoją osobistą korzyść! Fuj!!!!
"Parlament Europejski powinien zająć się debatą na temat kryzysu w Niemczech, a nie w Polsce".
"Dla Niemiec jest dziś wygodne, że uwaga Europy, opinii międzynarodowej jest odwrócona od kryzysu niemieckiego." debata o Polsce jest im potrzebna do odsunięcia tej ważniejszej dla Europy sprawy w czasie - tylko po co?
Tego się nie spodziewałem - niemiecki europoseł apeluje do Martina Schulza, by ten " przeprosił Polskę! "------------------
kolejni europosłowie bronią Polski i punktują Komisję Europejską. "Polacy wywalczyli sobie demokrację, nie potrzebują pouczeń".--------------Coś niebywałego - bronią nas Czesi, Anglicy i część Niemców. ..................A Targowicznie PO są przeciwko Polsce
PiS puści nas z torbami. Pseudoprogram "dobrej zmiany", którego nigdy nie było i nadal nie ma, ale będzie kosztował podatników miliardy (nie pisowskich darmozjadów, tylko ludzi pracujących i normalnych), koniec kasy z Unii (więcej tracić nie będą) i dziesiątki milionów złotych z państwowej kasy na propagandę TV i na hejterów piszących na wszystkich portalach, forach i gdzie się da jeszcze.
O co w tym wszystkim chodzi? Oficjalnie o polską "niepraworządność", o unijną demokrację... Inni z kolei mówią, że Niemcy swoje problemy chcą zatuszować "polskim kryzysem", itd.,itd. A ja myślę, że jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze! I to nie tyle o te, które za pośrednictwem supermarketów "wywożone" są z Polski, ale w większym stopniu o te , które do Polski powracają za pośrednictwem UE, a konkretnie - do kogo trafiają i kto na tym korzysta! Z tym wiąże się nagłe pojawienie Petru. Natomiast debata w Brukseli to igrzyska dla naiwnych i gawiedzi.
Komentarze (8)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarsze