Paweł Biardzki - brat pomysłodawcy pikiety przeciwników mówił, że swoją obecnością chce zaprotestować przeciwko łamaniu prawa, bo teraz należy zgłosić niezgodę na to, co dzieje się z naszym państwem.
Tomasz Rakowski, organizator pikiety zwolenników prezesa PiS przyjechał z Gdańska, aby protestować - jak mówi - przeciwko kłamstwu. Kłamstwo- jego zdaniem- polega na tym, że zestawia się ze sobą postaci Jarosława Kaczyńskiego i Wojciecha Jaruzelskiego.
Wśród okrzyków pikietujących słychać było: "Precz z komuną", "Precz z Kaczorem", "Jarosław", "Oddaj kota". Manifestacja była legalna.