Na miejscu odśpiewano m.in. "Rotę" i "My chcemy Boga", a także skandowano okrzyki nawołujące do likwidacji państwowej spółki.

Organizatorzy pikiety postulowali, by Minister Skarbu Państwa sam podjął - jak to ujęli - męską decyzję i jako właściciel wszystkich akcji państwowej spółki sam postanowił o jej likwidacji.