Minister przypomniał, że prezydent Francji po zamachach terrorystycznych w Paryżu rozmawiał telefonicznie z prezydentem Rosji. Później Władimir Putin polecił traktować francuską marynarkę wojenną u brzegów Syrii jako sojuszniczą .
"Wszystko to świadczy o tym, że zdrowo myślący politycy pozostawiają na boku sprawy drugorzędne. Rozumieją potrzebę skoncentrowania się na tej, priorytetowej - powstrzymaniu Państwa Islamskiego" - ocenił minister spraw zagranicznych Rosji.
Jednocześnie Ławrow zapewnił, że Moskwa nie szuka wrogów. Jego zdaniem, to na Zachodzie po raz kolejny z Rosji kreuje się wroga, a zwiększenie obecności wojskowej NATO u granic Rosji nie sprzyja stabilności.