Kilka lat temu Sąd Najwyższy uniewinnił Szkopka w procesie karnym. Były komendant walczył o zadośćuczynienie za bezpodstawny areszt i o odszkodowanie za utratę pracy. Otrzymał już 720 tysięcy złotych zadośćuczynienia, ale walczył też o półtoramilionowe odszkodowanie.
Sąd Okręgowy przyznał mu kilka lat temu 240 tysięcy złotych odszkodowania, ale prokuratura skierowała tę sprawę do Sądu Apelacyjnego. Stamtąd sprawa trafiła do Sądu Najwyższego.
Dziś Sąd Najwyższy uznał, że kasacja przyznanego odszkodowania jest bezzasadna. Andrzejowi Szkopkowi nie należy się odszkodowanie, ma mu wystarczyć zadośćuczynienie. Szkopek musi też pokryć koszty sądowe.
Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-bezpodstawnie-spedzil-dwa-lata-w-areszcie-tymczasowym-nie-do,nId,1894805#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Kilka lat temu Sąd Najwyższy uniewinnił Szkopka w procesie karnym. Były komendant walczył o zadośćuczynienie za bezpodstawny areszt i o odszkodowanie za utratę pracy. Otrzymał już 720 tysięcy złotych zadośćuczynienia, ale walczył też o półtoramilionowe odszkodowanie.
Sąd Okręgowy przyznał mu kilka lat temu 240 tysięcy złotych odszkodowania, ale prokuratura skierowała tę sprawę do Sądu Apelacyjnego. Stamtąd sprawa trafiła do Sądu Najwyższego.
Dziś Sąd Najwyższy uznał, że kasacja przyznanego odszkodowania jest bezzasadna. Andrzejowi Szkopkowi nie należy się odszkodowanie, ma mu wystarczyć zadośćuczynienie. Szkopek musi też pokryć koszty sądowe.