Siedem ofiar śmiertelnych wybuchu w fabryce fajerwerków w Bari w południowych Włoszech. Sześć osób zostało rannych.

Miejscowa policja zastrzega, że to wstępny bilans. W momencie eksplozji w zakładzie było prawdopodobnie 14 pracowników. Jednak w fabrycznym spisie figurują trzy dodatkowe nazwiska osób, zatrudnionych sezonowo. Ich los nie jest znany. Zdaniem prokuratora ustalenie okoliczności tragedii zajmie co najmniej dobę.
Według lokalnych mediów prawdopodobną przyczyną był wybuch samochodu, załadowanego wyprodukowanymi ogniami sztucznymi. Wywołany w ten sposób pożar objął samą wytwórnię i wywołał kolejne eksplozje.