Rosyjskie MSZ skrytykowało ćwiczenia NATO zorganizowane w obwodzie lwowskim. Zarzucono Sojuszowi „zachęcanie do rewanżyzmu”, a same manewry uznano za „grożące wybuchem”.

W opinii rosyjskich dyplomatów, dowództwo Paktu Północnoatlantyckiego „obrało kurs na wspieranie polityki kijowskich władz, w wyniku której codziennie giną cywile”. W specjalnym oświadczeniu rosyjskie MSZ twierdzi, że tego typu manewry stwarzają „wybuchową sytuację”. „W Sojuszu powinni zdać sobie sprawę, że działania podgrzewające rewanżyzm Kijowa grożą zerwaniem procesu pokojowego uregulowania głębokiego kryzysu wewnątrzpaństwowego” - można przeczytać w specjalnym oświadczeniu rosyjskiej dyplomacji.

Ćwiczenia pod kryptonimem Rapid Trident-2015 rozpoczęły się na poligonie w Jaworowie w obwodzie lwowskim. Bierze w nich udział 2 tysiące żołnierzy z 18 krajów, w tym z Polski. Manewry zakończą się 31 lipca.