W tym tygodniu w miejscowości Szejk Zuwejd na północy półwyspu oddziały Państwa Islamskiego zaatakowały egipskie oddziały. W zaciętych walkach zginęło 17 żołnierzy i stu dżihadystów - podaje egipsla armia. Lokalne źródła twierdzą jednak, że ofiar po stronie wojska może być znacznie więcej. Atak był największym dotąd skoordynowanym zamachem przeprowadzonym przez grupy związane z Państwem Islamskim na Synaju.
Półwysep ten, tylko częściowo kontrolowany przez egipskie władze, od dwóch lat jest areną wzmożonej liczby zamachów i walk. Islamiści dokonują ataków na siły bezpieczeństwa na Synaju od czasu obalenia przez egiską armię rządu Bractwa Muzułmańskiego. Ocenia się, że w ciągu dwóch lat zginęło tam około 600 policjantów i żołnierzy.