Co najmniej 33 osoby zginęły w katastrofie promu pływającego między wyspami Filipin. Na statku w chwili zatonięcia były 173 osoby.

Trwa akcja ratunkowa i poszukiwanie rozbitków. Żegluga promowa jest podstawą transportu na wyspiarskich Filipinach. Dochodzi tam do częstych wypadków wysłużonych statków, przewożących często znacznie więcej osób, niż pozwalają na to warunki techniczne.
W 1987 roku doszło tam do największej do tej pory katastrofy w historii cywilnej żeglugi. Po zderzeniu promu Dona Pez z tankowcem, życie straciło 4300 osób.