Statkiem podróżowało 450 osób. W ciągu ostatniej doby nie udało się odnaleźć żywych osób. Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 75.

Chińskie władze obiecują transparentne śledztwo w sprawie wyjaśnienia przyczyn katastrofy. Zatonięcie wycieczkowca "Gwiazda Wschodu" to największa taka tragedia od powstania Chińskiej Republiki Ludowej.

10 milionów juanów, czyli równowartość ponad miliona sześciuset tysięcy dolarów amerykańskich przeznaczono na trwającą obecnie część operacji poszukiwawczo-ratowniczej. Bierze w niej udział około 200 nurków.

Widoczność pod wodą jest tak mała, że przy poszukiwaniu ofiar nurkowie kierują się dotykiem. W dnie kadłuba jednostki wycięto otwór, dzięki któremu ratownicy mają łatwiejszy dostęp do wnętrza wraku.

Chińskie władze poinformowały o zapewnieniu pomocy członkom rodzin pasażerów. W miejsce katastrofy dotarły już specjalne zespoły z 8 prowincji, z których pochodziły osoby znajdujące się na pokładzie wycieczkowca.