Jak czytamy, piłkarscy działacze przekonują, że bojkot imprez sportowych nic nie daje. Ale skąd mamy wiedzieć czy jest tak naprawdę, skoro zawsze kategorycznie wyklucza się taką możliwość.
Niemcy, Wielka Brytania i inne kraje mają wiele dobrych powodów, aby nie pojechać na mundial do Rosji albo przynajmniej poważnie tym zagrozić. Autor tekstu przypomina o rosyjskiej agresji na wschodzie Ukrainy i o zamieszeniu z wyborem nowych władz FIFY, czyli światowej federacji piłkarskiej.
Europejskie związki piłki nożnej nie powinny bezbronnie dawać się wciągać w skorumpowany system Seppa Blattera. Dlatego przedstawiciele Europy powinni przynajmniej pogrozić bojkotem mundialu i połączyć to z jasnymi żądaniami. Jak czytamy, do faktycznego bojkotu byłoby jeszcze daleko. Ale kto z góry wyklucza taką opcję, odbiera sobie możliwość wpływu na rzeczywistość - pisze komentator gazety.