W brytyjskim parlamencie mocne słowa o szefie FIFA. Działacze targanej oskarżeniami o korupcję Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej wybrali w piątek Seppa Blattera na kolejną kadencje.

Brytyjski minister kultury wezwał cały świat do wywierania presji na organizację. I wezwał: "Blatter powinien odejść".

System głosowania w FIFA jest skonstruowany tak, by wspierać obecnego szefa. Rezultat był do przewidzenia. Nie ma jednak wątpliwości, ze resztki wiarygodności Seppa Blattera zostały doszczętnie zniszczone - mówił w Izbie Gmin John Whittingdale. Jego słowom towarzyszyły pomruki aprobaty, również z ław opozycji.

Minister wezwał, by cały świat wywierał na FIFA presję. Chodzi o kibiców, dyplomatów, polityków, ale też o świat biznesu. "Sponsorzy powinni się dobrze zastanowić czy chcą być kojarzeni ze zdyskredytowaną i okrytą hańbą organizacją" - podkreślił polityk i zakończył przemówienie słowami: "Dla dobra piłki musimy pracować razem dla zmiany. Dla dobra piłki Sepp Blatter powinien odejść".

Podczas debaty pojawiła się nawet koncepcja, by w 2018 i 2022 roku zorganizować alternatywne mundiale - zamiast tych w Rosji i w Katarze. Minister nie odciął się od tego pomysłu wprost, zaznaczył jednak, że trzeba tu szerokiego, międzynarodowego porozumienia.