24 czerwca Dżochar Carnajew będzie mógł zabrać głos przed sądem. Zrobią to także prawdopodobnie poszkodowani w zamachu.
W kwietniu o karze śmierci dla zamachowca zdecydowała ława przysięgłych. Prokuratura nazwała Carnajewa "bezlitosnym terrorystą", dla którego dożywocie byłoby zbyt łagodnym wyrokiem. Obrona twierdziła natomiast, że zamachowiec to "zagubione dziecko", które dopuściło się aktu terroru pod wpływem starszego brata.