Sąd wymierzył mu grzywnę 8 i pół tysiąca złotych, zabronił mu też na rok prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Generał, który jest już w stanie spoczynku, został w marcu zatrzymany do kontroli drogowej. Okazało się, że miał 1,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Został oskarżony o prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Mieczysław B. przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu i poprosił o dobrowolne poddanie się karze.

Sędzia Piotr Kowalski uznał za okoliczność łagodzącą fakt, że generał przyznał się do zarzucanego mu czynu i złoży wniosek o dobrowolne poddanie się karze - „Oskarżony do tej pory nie był karany za żadne przestępstwo, ma nieposzlakowaną opinię, był odznaczany wielokrotnie orderami, niemniej jednak jego zachowanie wymagało na napiętnowanie. Oskarżony jest osobą rozpoznawaną publicznie, a zatem na nim spoczywa szczególny przestrzegania porządku prawnego.” Generał, który
jest już w stanie spoczynku, został w marcu zatrzymany do kontroli drogowej. Okazało się, że miał 1,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

- Stwierdził, że wracał pociągiem z Warszawy i w wagonie restauracyjnym, gdzie wypił dwa piwa, po czym wsiadł w samochód i pojechał do domu. - mówił IAR prokurator Bartłomiej Legutko.

Wyrok nie jest prawomocny. Prokuratora zapowiedziała, że nie będzie się od niego odwoływać. Oskarżony generał nie stawił się w sądzie.