Polscy uchodźcy z Donbasu apelują do Bronisława Komorowskiego o nadanie im obywatelstwa. Grupa 38 osób polskiego pochodzenia złożyła w Kancelarii Prezydenta petycję w tej sprawie. Są to uchodźcy, którzy do Polski dotarli na własną rękę. Mają oni Kartę Polaka, ale jak podkreślają, aby normalnie funkcjonować, potrzebują pełnych praw, tak jak inni obywatele naszego kraju

Irena Karłowa z dziećmi przyjechała do Polski z Doniecka w czerwcu. Jest lekarką i Polką z pochodzenia. Jak podkreśla, uciekła od wojny i śmierci. Już prawie od roku nie była w domu i - jej zdaniem - wiele wskazuje na to, że już tam w bliskiej perspektywie nie wróci. Irena Karłowa ma nadzieję, że prezydent pomoże jej i innym uchodźcom polskiego pochodzenia. Jest przekonana, że ze swoim zawodem i wykształceniem może być korzystna dla Polski.

Michał Dworczyk z opiekującej się uchodźcami fundacji Wolność i Demokracja zaznacza, że nadanie obywatelstwa miałoby dla Polaków z Donbasu zarówno symboliczny, jak i praktyczny wymiar. Jak wyjaśnia, bez obywatelstwa uchodźcy nie mogą liczyć na normalną pomoc lekarską, ubezpieczenie, również pracodawcy traktują ich gorzej. Michał Dworczyk podkreśla, że obywatelstwo pomoże Polakom na normalne rozpoczęcie życia w naszym kraju.

Inną grupę ponad 180 uchodźców rząd sprowadził do Polski kilka miesięcy temu specjalnymi samolotami. Otrzymali oni szeroką pomoc ze strony naszego kraju. Rodacy, którzy ewakuowali się z Donbasu na własną rękę skarżą się, że oni takiej pomocy nie doświadczyli.