Za 3 lata ze szkół w Anglii i Walii zniknie egzamin maturalny z polskiego, dostępny jako przedmiot nadobowiązkowy od 1950 roku. Powody to niewielka liczba chętnych maturzystów, trudności w znalezieniu egzaminatorów i wyższe wymogi jakie stawia im brytyjskie ministerstwo oświaty.

Dotychczas brytyjskie egzaminy z języków obcych na małej i dużej maturze oceniały umiejętności czytania i pisania, ale teraz wprowadzonorównież ocenę umiejętności mówienia i rozumienia języka mówionego, co podwoiło pracę egzaminatorów.
Oprócz matur z polskiego wycofane zostaną też egzaminy z hebrajskiego, bengalskiego i pendżabskiego. Takie zubożenie edukacji zdziwiło publicystę "Guardiana" Philipa Oltermanna, który napisał, że to absurd, skoro polski jest obecnie najbardziej po angielskim rozpowszechnionym językiem w Anglii i Walii.

Polska Macierz Szkolna - powstała po II Wojnie Światowej organizacja społeczna dbająca o edukację dzieci emigrantów - zainicjowała petycję w obronie matur z polskiego i zebrała już 13 tysięcy podpisów. Przewodnicząca Macierzy Szkolnej, Aleksandra Podhorecka powiedziała BBC, że młodzi Polacy, którzy zostaną w przyszłości obywatelami Wielkiej Brytatnii lepiej przysłużą się społeczeństwu, jeśli zachowają dwujęzyczność. Obecnie tysiące dzieci polskich emigrantów uczy się w prowadzonych przez Macierz Szkolną szkołach sobotnich. Nie dają one jednak dzieciom formalnych kwalifikacji.