Prawo i Sprawiedliwość i feministki oburzone na prezydenta. Wszystko przez niedzielny żart. Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska podczas spotkania z Bronisławem Komorowskim stwierdziła, że w w jej mieście na 100 mężczyzn przypada aż 120 kobiet.

- Prawdziwe eldorado dla nas - wypalił Komorowski. Opozycja szybko przystąpiła do ataku. - Komorowski to seksista - zaatakował prezydenta w rozmowie z Superstacją Ryszard Czarnecki, eurodeputowany PiS.

- Muszę powiedzieć, że to jest chyba jedyny polityk obok Berlusconiego, który w ten sposób traktuje kobiety. Ja pamiętam jakie poruszenie było w Parlamencie Europejskim, gdy nazwał Dunki kaszalotami. Pewnie tez Obama nie był zachwycony jak tak aluzyjnie sugerował, że musi Obama pilnować własnej żony, żeby w bok nie skoczyła. Teraz kolejny seksistowski tekst. Muszę powiedzieć, że prezydent Komorowski jest pod tym względem na poziomie kreta na Żuławach - powiedział Superstacji Czarnecki.

Wypowiedź o eldorado bardzo nie spodobała się też Wandzie Nowickiej, feministce i wicemarszałek Sejmu. - Dzięki temu, że prezydent podpisał konwencję przeciw przemocy wobec kobiet, można powiedzieć w jakiś sposób się zrehabilitował, ale to nie oznacza tolerancji dla wypowiedzi, które mają niewątpliwie charakter seksistowski i które promują maczyzm wśród mężczyzn, a które są przede wszystkim nieprzemyślane i takie powiedziałabym z gatunku niedopuszczalnych i nieakceptowalnych - stwierdziła w rozmowie z Superstacją Nowicka.

źródło: Superstacja