Dwóch terrorystów zastrzelono po zamachu w muzeum w Tunisie

Dwóch terrorystów zginęło w akcji policji w muzeum w Tunisie - podał rzecznik tunezyjskiego ministerstwa spraw wewnętrznych. Na razie nie podano informacji o zakładnikach. Podczas operacji zginął jeden policjant.

Francuski premier Manuel Valls potępił strzelaninę w muzeum w gmachu parlamentu w Tunisie. Według doniesień agencyjnych, zginęło około ośmiu turystów, którzy zwiedzali muzeum. Wśród rannych może być co najmniej trzech Polaków.
O zamachu rozmawiali podczas spotkania w Brukseli premier Manuel Valls i szef Komisji Europejskiej Jean Claude Juncker. Francuski przywódca powiedział, że atak terrorystyczny pokazuje w brutalny sposób zagrożenie, przed którym stoi Europa, basen Morza Śródziemnego oraz cały świat. "Chciałbym podkreślić, że Francja i Tunezja -przy wsparciu Unii Europejskiej- działają razem, by walczyć z terroryzmem. Stoimy po stronie rządu tunezyjskiego i uważnie śledzimy rozwój sytuacji" - mówił Valls.
Francja na początku roku sama stała się ofiarą zamachów terrorystycznych, w których zginęło kilkanaście osób.
Manuel Valls i Jean Claude Juncker rozmawiali też o obecnej sytuacji gospodarczej we Francji. Paryż dostał dodatkowe dwa lata na ograniczenie swojego deficytu poniżej 3 procent PKB po tym, jak zadeklarował przeprowadzenie reform strukturalnych. Manuel Valls, który wziął udział w środowym posiedzeniu kolegium komisarzy, zapewniał, że jego rząd poważnie traktuje te zobowiązania.