Chilijskie MSW poinformowało, że dotychczas swoje domy musiało opuścić około 4 i pół tysiąca osób. Trwają przygotowania do ewentualnej ewakuacji kolejnych 10 tysięcy. Podczas akcji ratunkowej rannych zostało trzech strażaków i jedna osoba zmarła.
Dotychczas ustalono, że przyczyną pożaru było wczorajsze podpalenie nielegalnego wysypiska śmieci. Silne nadmorskie wiatry rozprzestrzeniły płomienie na pobliskie lasy i zabudowania, aż sytuacja wymknęła się spod kontroli. Obecnie płonie teren o powierzchni 300 hektarów.
W kwietniu ubiegłego roku, leżące nad Pacyfikiem Valparaiso również zostało strawione przez ogień. Zginęło wówczas 15 osób, a 500 zostało rannych. Żywioł wówczas zniszczył 3 tysiące zabudowań.