Protestujący górnicy przygotowują projekt porozumienia z rządem.

Szef Śląsko-Dąbrowskiej "Solidarności" Dominik Kolorz poinformował po posiedzeniu sztabu protestacyjnego związków zawodowych, że kolejna wersja projektu ma zostać opracowana do jutra i przesłana stronie rządowej. Związki chcą prowadzić dalsze negocjacje na bazie tego projektu.

Kolorz dodał, że negocjacje powinny być raczej prowadzone na Śląsku. Według związkowców, w rozmowach nie musi uczestniczyć premier Ewa Kopacz, protestujący oczekują jednak, że w rządowej delegacji znajdą się - jak mówią - "poważni politycy".

Przewodniczący zapowiedział też, że w kopalniach nie przeznaczonych do likwidacji strajk prowadzony pod ziemią ma zostać ograniczony do kilkudziesięciu osób. Na razie nie podjęto decyzji o wstrzymaniu wydobycia w kopalniach Kompanii Węglowej. Sztab protestujący nie będzie też na razie organizował protestu w Warszawie.

W proteście w 12 już kopalniach uczestniczy obecnie, według związkowców - 2200 osób, a według służb utrzymania ruchu - 1000 osób.