Demonstracje organizowane przez ruch o nazwie Patriotyczni Europejczycy Przeciwko Islamizacji Zachodu odbywają się w Dreźnie co tydzień. I z każdą odsłoną gromadzą coraz większa liczbę uczestników. Domagają się oni między innymi zaostrzenia przepisów w sprawie przyznawania azylu. Politycy w Bundestagu ostro krytykują organizatorów demonstracji. Kanclerz Angela Merkel powiedziała, że w Niemczech istnieje co prawda wolność demonstracji, ale nie ma miejsca na nagonkę i oszczerstwa wobec osób z innych krajów. Minister sprawiedliwości nazwał wcześniej demonstracje hańbą dla Niemiec.
Z powodu wojen i konfliktów na Bliskim Wschodzie i w Afryce do Niemiec przybywają ostatnio tysiące uchodźców. W wielu miejscach ośrodki dla azylantów są przepełnione.