Na drodze wojewódzkiej 216 z Redy do Pucka w miejscowości Reków Dolny zginęły 3 osoby

Do zderzenia doprowadził poszukiwany przez policję mężczyzna, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej i uciekał funkcjonariuszom.
Miejsce wypadku to kręty i bardzo niebezpieczny odcinek trasy. Jak powiedział IAR sierżant sztabowy Michał Sienkiewicz z komendy wojewódzkiej policji w Gdańsku, policjanci podjęli pościg za kierowcą Volvo.

Jechał bardzo szybko, łamał wiele przepisów ruchu drogowego. 41-latek na łuku drogi stracił panowanie nad samochodem, ściął zakręt i uderzył czołowo w Smarta. Kierowca ten jest jedną z trzech ofiar śmiertelnych wypadku.
W Volvo jechały co najmniej cztery osoby. Oprócz kierowcy, zginęła też pasażerka auta. Inna ciężarna kobieta trafiła do szpitala. Trzecią ofiarą jest jeden z dwóch mężczyzn podróżujących Smartem. Kolejne dwie osoby są ranne. Policjanci nie wykluczają, że w Volvo jechała jeszcze piąta osoba, która zbiegła z miejsca zdarzenia.


Jak powiedział Radiu Gdańsk aspirant Sztabowy Michał Sienkiewicz z pomorskiej policji, funkcjonariusze podejmując pościg za kierowcą zakładają, że może być groźnym przestępcą i być poszukiwanym. Tak było w tym przypadku. Okazało się, że 41-latek miał do odbycia karę 4 miesięcy więzienia. Ciążyły na nim 4 zakazy kierowania pojazdami a dodatkowo chwilę przed wypadkiem ukradł paliwo ze stacji benzynowej.
Na miejscu pracują biegli z zakresu medycyny sądowej i rekonstrukcji wypadków oraz prokurator.