Zdzisław Krasnodębski stwierdził, że ministrowie rządu PO-PSL przeżywali już gorsze sprawy a i tak dymisja im nie groziła. Jak podkreślał, wiele afer, w które zamieszani byli rządzący politycy przeszło bez konsekwencji.
Europoseł PiS przekonywał, że bardziej istotną kwestią powinien być sposób walki z rosyjskimi sankcjami a nie ostre słowa ministra. Tu Marek Sawicki ma spore problemy - ocenił Zdzisław Krasnodębski. Jak podkreślał, powołując się na opinie członków komisji rolnictwa Parlamentu Europejskiego, sprawa rekompensat dla polskich rolników nie została należycie rozwiązana. I to powinien być główny zarzut do ministra - mówił eurodeputowany.
Marek Sawicki przeprosił już za swoje słowa. Szef resortu rolnictwa tłumaczy, że skrytykowane przez niego działania rolników nie tylko są nieopłacalne, ale psują cały rynek. Ministerstwo zachęca producentów do składnia wniosków o rekompensaty. Od wtorku można wnioskować o środki z drugiej transzy pomocy.
Komentarze(2)
Pokaż:
PSL jest jak jemioła – z daleka ładnie wygląda, ale jak jej za dużo na drzewie wyrośnie, to drzewo umiera”
PSL bardzo mocno usadowili się w strukturach wiejskich, opanowali samorządy i organizacje około wiejskie. Stworzyli ogromną grupę klienteli. Tam gdzie funkcjonują dzielone są pieniądze, zapomogi i stanowiska. Często stosują naciski ocierające się o szantaż. Wprowadzają terroryzm polityczny – przychodzą wybory, macie głosować na nas, my to sprawdzimy, bo mamy swoich ludzi w komisjach.